Menu close

Na koniec Roku Braci Lipieniów w Dębicy głos małego człowieka. Panie Burmistrzu Kutrzeba!

Mateusz Kutrzeba Burmistrzem Miasta Dębicy jest od kil­ku mie­się­cy. Podczas wybo­rów samo­rzą­do­wych w 2018 roku tak­że kan­dy­do­wał na to sta­no­wi­sko. W dru­giej turze wybo­rów uzy­skał wte­dy ponad 45% gło­sów. Używając spor­to­we­go języ­ka, w wal­ce na pro­gra­my miesz­kań­cy opo­wie­dzie­li się za ówcze­snym bur­mi­strzem Mariuszem Szewczykiem. Podczas dru­giej kaden­cji urzę­do­wa­nia, z jego ini­cja­ty­wy oraz dzię­ki zaan­ga­żo­wa­niu ówcze­sne­go zastęp­cy bur­mi­strza – Macieja Małozięcia, Rada Miejska w Dębicy pod­ję­ła uchwa­łę w grud­niu 2023 r., że rok 2024 obcho­dzo­ny będzie w Dębicy jako rok upa­mięt­nia­ją­cy dębic­kie­go zapa­śni­ka świa­to­wej sła­wy Kazimierza Lipienia.

UM Dębica (13.12.2023). Sesja Rady Miejskiej, od lewej Maciej Małozięć, Mariusz Szewczyk. Fot. auto­ra

Krótko o histo­rii Roku Braci Lipieniów

Według udo­ku­men­to­wa­nych źró­deł, w roku 2021 gru­pa miesz­kań­ców mia­sta Dębica wystą­pi­ła do bur­mi­strza Mariusza Szewczyka oraz prze­wod­ni­czą­ce­go Rady Miejskiej w Dębicy Józefa Sieradzkiego z pismem. Prezes Autonomicznej Sekcji Zapaśniczej KS Wisłoka Janusz Urbanik jako repre­zen­tant tej­że gru­py skie­ro­wał pisem­ną proś­bę o wyra­że­nie zgo­dy na umiesz­cze­nie w budyn­ku Urzędu Miejskiego w Dębicy tabli­cy pamiąt­ko­wej ku czci Kazimierza Lipienia.

To pierw­szy pol­ski zapa­śnik z Dębicy, któ­ry na IO w Montrealu (1976) sta­nął na naj­wyż­szym stop­niu podium. To zawod­nik KS Wisłoka, któ­re­mu Kapituła w 2022 roku przy­zna­ła zaszczyt­ne wyróż­nie­nie „Zapaśnik stu­le­cia Polskiego Związku Zapaśniczego”. Inne spor­to­we doko­na­nia oraz postać tego wybit­ne­go spor­tow­ca przy­bli­żo­ne zosta­ły w tomie pierw­szym Dębickich Zeszytów Historycznych (2024)[1].

W piśmie z listo­pa­da 2021 r., pod­pi­sa­nym przez pre­ze­sa Urbanika, zawar­ty został tak­że wnio­sek: „aby rok 2022 został ogło­szo­ny przez Radę Miejską w Dębicy Rokiem Kazimierza Lipienia”. Pół wie­ku wcze­śniej dębic­ki zapa­śnik Kazimierz Lipień pod­czas IO w Monachium (1972) wywal­czył dla Polski brą­zo­wy medal. To histo­rycz­ny medal mają­cy zna­cze­nie dla roz­wo­ju tej dys­cy­pli­ny spor­tu nie tyl­ko w Dębicy. Prośby wyni­ka­ją­ce z tre­ści pisma koń­czy zapew­nie­nie, że KS Wisłoka Dębica podej­mie z Władzami Miasta wspól­ne dzia­ła­nia mają­ce na celu popu­la­ry­za­cję zapa­sów wśród dzie­ci i mło­dzie­ży szkol­nej.

Kilka mie­się­cy póź­niej tabli­ca zosta­ła zamon­to­wa­na wewnątrz budyn­ku UM w Dębicy. Lecz po kil­ku­na­stu godzi­nach od jej zamon­to­wa­nia zapa­dła decy­zja o jej demon­ta­żu. Powody? Pozostają do usta­le­nia. Piszącemu na ten temat, jako oso­bie zain­te­re­so­wa­nej pozna­niem praw­dzi­wych oko­licz­no­ści tych zda­rzeń, pozo­sta­je pocze­kać do cza­su sądu osta­tecz­ne­go. Natomiast oso­bom, któ­re prze­ja­wia­ją zain­te­re­so­wa­ne pozna­niem rela­cji zain­te­re­so­wa­nych stron, reko­men­du­ję zapo­zna­nie się z wypo­wie­dzia­mi oraz kore­spon­den­cją w tej spra­wie. Materiały dostęp­ne są w publi­ka­cji, o któ­rej była mowa wcze­śniej[2].

Uchwałą z 13 grud­nia 2023 roku Rada Miejska w Dębicy usta­no­wi­ła rok 2024 rokiem Kazimierza Lipienia. Nie trwał on dłu­go, gdyż w następ­stwie zmia­ny gru­dnio­wej uchwa­ły (sty­czeń 2024) Dębica upa­mięt­nia już spor­to­we doko­na­nia obu bliź­nia­ków Kazimierza i Józefa Lipieniów. Rok Braci Lipieniów trwa i powi­nien zakoń­czyć się 31 stycz­nia 2025 roku.

Podjęte uchwa­ły cecho­wa­ła wyjąt­ko­wa zgod­ność zapa­try­wań wszyst­kich rad­nych na potrze­bę wła­śnie takie­go upa­mięt­nia. W dys­ku­sji mówio­no o spor­to­wych doko­na­niach, ale tak­że korzy­ściach dla Dębicy za spra­wą tych suk­ce­sów. Sesje rady są utrwa­la­ne i powszech­nie dostęp­ne, wobec cze­go szcze­gó­ło­we nawią­zy­wa­nie do tych wypo­wie­dzi wyda­je się w tej chwi­li mniej istot­ną kwe­stią.

UM Dębica (13.12.2023). Sesja Rady Miejskiej, głos zabie­ra Mateusz Kutrzeba. Fot. auto­ra

Mateusza Kutrzeba nale­żał do gro­na rad­nych, któ­rzy gło­sem w dys­ku­sji ape­lo­wa­li o god­ne upa­mięt­nie­nie tych wybit­nych i zasłu­żo­nych dla mia­sta Dębicy spor­tow­ców. Postulował pod­ję­cie dzia­łań inau­gu­ru­ją­cych obcho­dy moż­li­wie szyb­ko oraz kon­kret­ny­mi przed­się­wzię­cia­mi. Krótko mówiąc, życz­li­wie pod­po­wia­dał, jak moż­na wokół tej ini­cja­ty­wy zbu­do­wać przy­ja­zny kli­mat do dzia­ła­nia. Czy wie­dział o woli współ­dzia­ła­nia dzia­ła­czy i sym­pa­ty­ków spor­tu zapa­śni­cze­go potwier­dzo­nej tre­ścią pisma z listo­pa­da 2021 roku? Może tak, a może nie. Postulowany kie­ru­nek dzia­łań rad­nych, któ­rzy zabie­ra­li głos w dys­ku­sji, był wyzna­cza­ny przez zdro­wy roz­są­dek i logi­kę.

Z dzien­ni­kar­skie­go obo­wiąz­ku przy­po­mnieć nale­ży, że Rok Braci Lipieniów zbie­gał się z 70-leciem zare­je­stro­wa­nia sek­cji zapa­śni­czej w Dębicy oraz Rokiem Polskich Olimpijczyków. Na temat lokal­nych obcho­dów w DZH uka­za­ły się róż­no­ra­kie arty­ku­ły i publi­ka­cje. Niekiedy o mało opty­mi­stycz­nym tonie. Ale to kwe­stia oce­ny.

Obchodów część dru­ga

Kiedy Mateusz Kutrzeba został bur­mi­strzem Dębicy, w zapa­śni­czym śro­do­wi­sku powia­ło opty­mi­zmem. To mię­dzy inny­mi za spra­wą hasła wybor­cze­go: „Czas na Dębicę – zasłu­gu­je na wię­cej”. Odwołując się do tre­ści infor­ma­cji zamiesz­czo­nej na jed­nym z por­ta­li infor­ma­cyj­nych, wyni­ka z niej, że Kutrzeba głę­bo­ko wie­rzył, że jego rodzin­ne mia­sto zasłu­gu­je, by wyko­rzy­stać jego poten­cjał bar­dziej efek­tyw­nie. Jako oso­bi­stą spra­wę oraz marze­nie uzna­wał, żeby każ­dy miesz­ka­niec Dębicy czuł dumę i zado­wo­le­nie z tego, że jest dębi­cza­ni­nem.

Za spra­wą zapa­sów dębi­cza­ni­nem jestem od ponad pięć­dzie­się­ciu lat. Mam poczu­cie dumy, że w gro­nie takich mistrzów jak: Kazimierz i Józef Lipieniowie, Jan Michalik, Wacław Orłowski, Andrzej Skrzydlewski, Ryszard Świerad, Wiesław Kuciński oraz wie­lu innych mniej uty­tu­ło­wa­nych roz­wi­ja­łem umie­jęt­no­ści, nie tyl­ko spor­to­we. Z tego, mię­dzy inny­mi, wyni­ka potrze­ba przy­bli­ża­nia tego, co w spo­rcie jest war­to­ścio­we. Należę do tych osób, któ­re uwa­ża­ją, że meda­le (spor­to­wa rywa­li­za­cja) są bodź­cem a zara­zem środ­kiem pozwa­la­ją­cym kształ­to­wać oso­bo­wość każ­de­go, kto tra­fi na halę spor­to­wą względ­nie spor­to­we boisko. Naukowo rzecz ujmu­jąc, cho­dzi wyko­rzy­sty­wa­nie spor­tu jako spo­so­bu socja­li­za­cji. Jako oso­ba dys­po­nu­ją­ca zaso­bem wie­dzy oraz doświad­cze­nia w zakre­sie dzia­łań wzmac­nia­ją­cych poczu­cie bez­pie­czeń­stwa jed­no­stek, doce­niam tak­że korzy­ści wyni­ka­ją­ce z wszel­kich rodza­jów aktyw­no­ści spor­to­wej oraz edu­ka­cyj­nej. Z tej per­spek­ty­wy obser­wu­ję i śle­dzę wyda­rze­nia orga­ni­zo­wa­ne z oka­zji Roku Braci Lipieniów.

Zmiana na sta­no­wi­sku bur­mi­strza musia­ła wpły­nąć na spo­sób postrze­ga­nia ini­cja­tyw, któ­re pod­ję­te zosta­ły w związ­ku uchwa­łą RM w Dębicy (Rok Braci Lipieniów), Sejmu RP (Rok Polskich Olimpijczyków) oraz 70-leciem zare­je­stro­wa­nia sek­cji zapa­śni­czej. Założenie oka­za­ło się traf­ne, gdyż bur­mistrz Mateusz Kutrzeba np. wziął udział w spo­tka­niu z Józefem Lipieniem w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej, wrę­cza­jąc mistrzo­wi świa­ta (1973) i wice­mi­strzo­wi olim­pij­skie­mu (1980) pięk­ny bukiet kwia­tów.

MiPBP w Dębicy (8.05.2024). Od lewej Mateusz Kutrzeba, Monika Rojek-Kałek, Józef Lipień. Fot. MiPBP

 

Podobnie wziął udział w uro­czy­sto­ści otwar­cia Izby Pamięci, gdzie Czesław Korzeń zgro­ma­dził wie­le pamią­tek zwią­za­nych z zapa­sa­mi oraz oso­ba­mi, któ­re wnio­sły istot­ny wkład w roz­wój klu­bu oraz zapa­sów. Osoby, któ­rym na ser­cu leżą zapa­śni­cze tra­dy­cje oraz duża licz­ba zawod­ni­ków bio­rą­cych udział w XVI Memoriale Dębickich Mistrzów, z pew­no­ścią poczu­ły się dowar­to­ścio­wa­ne obec­no­ścią bur­mi­strza M. Kutrzeby. To powód do opty­mi­zmu, któ­ry nie­co gaśnie wobec oko­licz­no­ści, o któ­rej kil­ka słów poni­żej.

XVI MDM (21.09.2024). Rząd pierw­szy sie­dzą od lewej Mateusz Kutrzeba, Bogusława Lipień, Józef Lipień, Jadwiga Świerad, nn, nn, Wacław Orłowski. Fot. UM Dębica

Co budzi nie­po­kój? Czy jest uza­sad­nio­ny?

Tę część wypo­wie­dzi niżej pod­pi­sa­ny zacznie od przy­bli­że­nia zda­rzeń nada­ją­cych tło oma­wia­ne­mu pro­ble­mo­wi. Jako miesz­ka­niec Dębicy wystę­po­wa­łem z proś­ba­mi i wnio­ska­mi, któ­re – w mojej oce­nie – mia­ły spo­łecz­ne uza­sad­nie­nie. Przynajmniej takie było moje prze­ko­na­nie. Propozycji mają­cych zwią­zek z histo­rycz­ny­mi wyda­rze­nia­mi oraz edu­ka­cją nie będą nie ma potrze­by oma­wiać. Brak reak­cji (odpo­wie­dzi) świad­czyć może, że spra­wy obję­te proś­bą albo wnio­skiem były nie­istot­ne. Lecz nawet jeśli magi­strat przy­jął taki punkt widze­nia, oko­licz­ność ta nie jest to pod­sta­wą do nie­udzie­le­nia odpo­wie­dzi. Niezależnie czy na spra­wę popa­trzy­my przez pry­zmat obo­wią­zu­ją­ce­go pra­wa, bądź kul­tu­ry, któ­ra tak­że kształ­tu­je sto­sun­ki nie tyl­ko mię­dzy­ludz­kie.

Dla peł­niej­sze­go obra­zu dodać nale­ży, że tam, gdzie skła­da­ny był wnio­sek o udo­stęp­nie­nie infor­ma­cji publicz­nej, jego zała­twie­nie nastę­po­wa­ła ter­mi­no­wo. Na ostat­ni wnio­sek auto­ra, infor­ma­cji udzie­lił bur­mistrz Mateusz Kutrzeba. Sprawa doty­czy­ła infor­ma­cji o impre­zach zor­ga­ni­zo­wa­nych w ramach obcho­dów Roku Braci Lipieniów oraz pla­nach na II pół­ro­cze 2024 r. Stąd wia­do­mo było o pla­nach zor­ga­ni­zo­wa­nia XVI Memoriału Dębickich Mistrzów oraz zamia­rze upa­mięt­nie­nia Braci Lipieniów w prze­strze­ni publicz­nej.

Ta dru­ga infor­ma­cja wzbu­dzi­ła zain­te­re­so­wa­nie, gdyż zapo­wia­da­ła waż­ne wyda­rze­nia. Wynikało to z infor­ma­cji o pla­no­wa­nych kon­sul­ta­cjach, któ­re pro­wa­dzo­ne są w istot­nych dla mia­sta spra­wach. Z doku­men­tu pod­pi­sa­ne­go przez bur­mi­strza M. Kutrzebę wyni­ka­ło, że pla­no­wa­no zakoń­czyć je do wrze­śnia 2024 r. Kiedy kart­ka kalen­da­rza przy­po­mnia­ła, że już roz­po­czął się wrze­sień, pod­ję­te zosta­ły dzia­ła­nia ukie­run­ko­wa­ne na infor­ma­cje, któ­rych udo­stęp­nie­nie w lip­cu nie było moż­li­we.

Próby uzy­ska­nia infor­ma­cji: co było przed­mio­tem kon­sul­ta­cji oraz z kim i co kon­sul­to­wa­no, jak do tej pory oka­za­ły się nie­efek­tyw­ne. Może tytuł tego arty­ku­łu i poru­szo­ne w nim kwe­stie spra­wią, że nastą­pi zmia­na sto­sun­ku do spo­łecz­nych ini­cja­tyw, pra­wa pra­so­we­go oraz admi­ni­stra­cyj­ne­go?

Prawo admi­ni­stra­cyj­ne regu­lu­je tryb zała­twia­nia spraw, w tym próśb, wnio­sków i postu­la­tów. Prawo okre­śla ter­mi­ny ich zała­twie­nia, ale tak­że sytu­acje, w jakich urząd może pozo­sta­wić spra­wę bez roz­po­zna­nia. W każ­dej sytu­acji, do któ­rej nastą­pi­ło nawią­za­nie w niniej­szym arty­ku­le, prze­słan­ki takie nie zacho­dzi­ły. Co do pra­wa pra­so­we­go, wystar­cza­ją­cy jest argu­ment, że dzien­ni­karz ma pra­wo do infor­ma­cji m.in. od orga­nów admi­ni­stra­cji samo­rzą­do­wej, a orga­ny te są obo­wią­za­nie do ich udo­stęp­nie­nia. Z per­spek­ty­wy cza­su moż­na pisać, że bywa­ło z tym róż­nie i nadal róż­nie bywa.

Ale to pro­blem mają­cy zasięg kra­jo­wy. Niesie on nega­tyw­ne skut­ki spo­łecz­nych, któ­rych nie­ste­ty nie zauwa­ża­my. Dębicki magi­strat w jakiejś czę­ści rów­nież ma w tym zja­wi­sku udział. Nie za spra­wą obec­ne­go bur­mi­strza Mateusza Kutrzeby, co chcę zastrzec przed odwo­ła­niem się do histo­rycz­nych zda­rzeń, zwią­za­nych ze spor­tem i histo­rią. Jako argu­men­ty wyko­rzy­stam zna­ne przy­kła­dy.

Po nie­spo­dzie­wa­nej śmier­ci Kazimierza Lipienia, Czesław Korzeń, zapa­śnik, dłu­go­let­ni tre­ner zapa­śni­ków oraz dzia­łacz spor­to­wy, kil­ka­na­ście lat temu wystą­pił do bur­mi­strza mia­sta z ini­cja­ty­wą upa­mięt­nie­nia spor­to­wych suk­ce­sów zapa­śni­ków KS Wisłoka. Chodziło o wygo­spo­da­ro­wa­nie w Muzeum Regionalnym w Dębicy czę­ści (kąci­ka) na naj­waż­niej­sze tro­fea. Zniecierpliwiony bra­kiem odpo­wie­dzi, z wła­snych środ­ków utwo­rzył Izbę Pamięci. We wrze­śniu br. byli­śmy świad­ka­mi uro­czy­ste­go jej odsło­nię­cia. Inicjatywa ta spo­tka­ła się z uzna­niem oraz bar­dzo przy­chyl­nym odbio­rem wie­lu miesz­kań­ców.

Dębica (luty 2024). Zapaśnicza Izba Pamięci. Fot. auto­ra

Do spra­wy upa­mięt­nie­nia tabli­cą pamiąt­ko­wą Kazimierza Lipienia nawią­zać muszę po raz dru­gi wobec nastę­pu­ją­cych infor­ma­cji oraz oko­licz­no­ści. Nadal nie wia­do­mo komu i jakiej tre­ści infor­ma­cje prze­ka­zał bur­mistrz Mariusz Szewczyk, na temat przy­czyn, któ­re skło­ni­ły zastęp­cę bur­mi­strza Macieja Małozięcia do zarzą­dze­nia jej natych­mia­sto­we­go demon­ta­żu. O takim piśmie jest mowa w infor­ma­cji publicz­nej, lecz do kogo zosta­ło wysła­ne (nie mówiąc o nume­rze dzien­ni­ka spra­wy) – nie wia­do­mo.

Inny przy­kład. Żona „Trenera Stulecia Polskiego Związku Zapaśniczego” (2022) Ryszarda Świerada, Jadwiga Świerad, podzie­li­ła się infor­ma­cją oraz wypo­wie­dzia­ła się na temat oko­licz­no­ści, w jakich dowie­dzia­ła się, że w Dębicy jest Rondo im. Ryszarda Świerada. Było to po fak­cie, po jej przy­jeź­dzie do Polski z krót­kie­go poby­tu za gra­ni­cą. Nikt z nią nie roz­ma­wiał (z jej dzieć­mi tak­że), jak rów­nież nie infor­mo­wał o zamia­rze takie­go upa­mięt­nie­nia Ryszarda. Argumentów, że nie tak powin­no się to odby­wać nie będę przy­ta­czał. Osobistych odczuć i ocen tak­że.

Podobną sytu­ację mamy w spra­wie upa­mięt­nie­nia Kazimierza Lipienia. Według infor­ma­cji Antoniny Lipień (prze­by­wa­ją­cej w USA żony Kazimierza), otrzy­ma­ła ona arty­kuł, z któ­re­go tre­ści wyni­ka­ło, że w Dębicy budo­wa­ny jest pomnik dla upa­mięt­nie­nia zasług jej męża. Prosiła o podzie­le­nie się bliż­szy­mi szcze­gó­ła­mi, jeże­li taki­mi dys­po­nu­ję. Zgodnie z praw­dą powie­dzia­łem, że ja z żad­nym arty­ku­łem na ten temat się nie spo­tka­łem. Informacja A. Lipień wzbu­dzi­ła moje zain­te­re­so­wa­nie. Podjęte zosta­ły dzia­ła­nia w tym kie­run­ku. O usta­le­niach będzie wkrót­ce oka­zja napi­sać, bo takie jest wła­śnie zada­nie pra­sy.

Jeżeli te jed­no­źró­dło­we infor­ma­cje (C. Korzenia, J. Świerad i A. Lipień) są praw­dzi­we, to jest to uza­sad­nie­nie dla tytu­łu tej czę­ści arty­ku­łu.

Jan Swół

 

[1] Tamże, s. 310–348.

[2] Kazimierz Lipień — zapa­śnik stu­le­cia, J. Swół (red.), „Dębickie Zeszyty Historyczne” 2024, t. 1.