Sobie prawdę rzec – najwspanialsza prawda. To piękne i mądre przysłowie. Tak podpowiada sztuczna inteligencja, chociaż nie wie kto to powiedział. Warto zastanowić się nad jego znaczeniem – radzi. Czasami w krótkich zdaniach kryje się głęboka mądrość. Tego, czego nie wie sztuczna inteligencja, zostało znalezione w opracowaniu Stanisława Świrko (Na wszystko jest przysłowie, WP Poznań 1985, s. 139). Autorem przysłowia jest Andrzej Maksymilian Fredro, moralista, historyk i pisarz polityczny żyjący w XVII wieku.
Z tego nawiązania do przysłowia oraz ustalenia jego autora, wynika że informacji należy poszukiwać. Nie tylko na forach internetowych, ale weryfikując je z innymi potencjalnymi źródłami informacji. Podnoszenie wątpliwości, zawsze przybliża nas do prawdy. Inaczej mówiąc, wierząc w treść jakiegoś przekazu, w miarę możliwości należy sprawdzać jego wiarygodność. Analizować intencje autora, zwłaszcza wówczas kiedy nie podaje swojego nazwiska. Ta kryminalistyczna zasada weryfikowania informacji, ma ugruntowane podstawy naukowe. Ponieważ wykazuje przydatność, zostanie także wykorzystana, do zweryfikowania informacji, związanych z obchodami w Dębicy, ważnych wydarzeń. Są nimi m. in.: 2024 Rok Braci Kazimierza i Józefa Lipieniów; 2024 Rok Polskich Olimpijczyków; 70. lecie zarejestrowania sekcji zapaśniczej KS „Wisłoka”.
Krótkie nawiązanie do historii
W 1953 roku przyjechało do pracy w Dębicy kilku młodych ludzi, wśród nich był technik chemik, a z zamiłowania zapaśnik Ludwik Budzyński (KS „Unia” Swarzędz). W listopadzie 1954 r. zarejestrowano sekcję zapaśniczą. Ponieważ czynione są starania o zgodę Firmy Oponiarskiej Dębica S.A. na ponowne opublikowanie wspomnień L. Budzyńskiego (Moje kochane zapasy) nie zachodzi potrzeba szerszego nawiązywania do tej ciekawej historii. Do czasu ukazania się bardzo ciekawie opracowanych wspomnień (miejmy nadzieję), można skorzystać z opracowań książkowych (Dębickie zapasy, wyd. 2017; 110 lat dębickiej Wisłoki, wyd. 2018).
Pierwszy medal dla KS „Wisłoka” zdobył Wacław Orłowski (1967). Pierwszymi olimpijczykami z klubu byli wychowankowie Tadeusza Popiołka: Jan Michalik, Józef Lipień i Wacław Orłowski (IO Meksyk 1968). Pierwszy medal olimpijski (brązowy) zdobył podopieczny trenera Czesława Korzenia, Kazimierz Lipień (Monachium 1972); pierwszy złoty medal olimpijski dla Polski (KS Wisłoka) zdobył Kazimierz Lipień (Montreal 1976); ostatni medal olimpijski (srebrny) dla „Wisłoki” zdobył Józef Lipień (Moskwa 1980). W okresie 70. lat istnienia sekcji zapaśniczej, 6 zapaśników „Wisłoki” reprezentowało barwy klubowe i narodowe podczas IO; siódmym był Ryszard Świerad trener kadry narodowej. Jego podopieczni zdobyli pięć medali olimpijskich, w tym trzy złote (Atlanta 1996).
W medalowym dorobku olimpijskim, dębiccy zapaśnicy posiadają komplet medali: złoty (Kazimierza Lipienia), srebrny (Józefa Lipienia) oraz dwa brązowe (K. Lipień, Andrzej Skrzydlewski). Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, że rok 2024 będzie Rokiem Polskich Olimpijczyków zobowiązuje nas wszystkich, a przede wszystkim władze samorządowe Starostwa Powiatowego i miasta Dębica, do nadania temu wydarzeniu wysokiego priorytetu. Jak jest w istocie?
Wieści gminne i inne
Nie są zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę nie tylko obchody Roku Polskich Olimpijczyków. Po kompromitującej miasto Dębicę decyzji (zastępcy burmistrza Macieja Małozięcia), o zdemontowaniu tablicy pamiątkowej poświęconej Kazimierzowi Lipieniowi, Burmistrz Miasta Dębica Mariusz Szewczyk i jego zastępca, już w roku 2022 zapowiadali podjęcie działań, żeby rok 2024 w Dębicy, obchodzony był jako Rok Kazimierza Lipienia. Rada Miejska podjęła taką uchwałę 13 grudnia 2023 r (Nr LXXXV/638/2023). Zmieniła ją kolejną uchwałą z dnia 31 stycznia 2024 r. Powody zmiany są przyczynkiem do domysłów i spekulacji. Uchwała stanowi, że „W 75. rocznicę urodzin Kazimierza Lipienia i Józefa Lipienia – światowej sławy zapaśników w stylu klasycznym ustanawia się rok 2024 Rokiem Braci Kazimierza i Józefa Lipieniów”.

Dębica (13.12.2023). Od lewej Maciej Małozięć, Mariusz Szewczyk. Fot. autora
Podziękowania Panowie Burmistrzowie za dotrzymanie danego słowa. I nie jest to podziękowanie ironiczne. Brawo Państwo Radni, chociaż braw słychać nie było na Sali sesyjnej UM w Dębicy 13 grudnia, ani 31 stycznia 2024 r. W dyskusji były postulaty i życzenia, zabrakło konkretów ze strony burmistrza lub jego zastępcy. Zabrakło pytań na temat tego co usłyszeli. Imprezy sportowej o wysokiej randze i społecznym wydźwięku nie da się zorganizować z dnia na dzień. Odnosi się to głownie do międzynarodowego spotkania zapaśników (organizacja meczu międzynarodowego) albo turnieju zapaśniczego (Międzynarodowego Memoriału Dębickich Mistrzów).
Do 20 lutego 2024 r. nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie do Polskiego Związku Zapaśniczego. Informacja z pierwszej ręki, od dyrektora sportowego Marka Wałachowskiego. Związek jest przychylny takiej inicjatywie i deklaruje pomoc. O takiej imprezie mówiono podczas dyskusji nad tym punktem porządku obrad podczas sesji. I najprawdopodobniej miasto jest nadal na etapie koncepcyjnym, bo nawet nie nawiązano rozmów z tymi osobami, które działają na rzecz zapasów, w ramach autonomicznej sekcji zapaśniczej. Chyba że …. Miejmy nadzieję, że burmistrz M. Szewczyk lub jego zastępca M. Małozięć, wypowiadając się w tej kwestii, zmienią ten nieciekawy obraz współpracy.
Kolejna kwestia. Zapowiadana przez burmistrza Mariusza Szewczyka inauguracja roku braci Lipieniów koncertem 10 lutego 2024 r. okazała się falstartem. Inauguracja nie była przygotowana pod względem propagandowym. Dlaczego nie pojawiły się afisze?

Dębica (21.02.2024). Słup ogłoszeniowy przy DKiK „Śnieżka” oraz plakaty: z obchodów roku K. Pendereckiego (2023), wystawy środowiskowej (2024), odsłonięcia pomnika i innych uroczystości 3.03.2024. Fot. autora
Sprawa godna zastanowienia. Radni mają większe możliwości zaglądnięcia za kulisy. Więc należy oczekiwać, że dowiemy się czegoś więcej. Zakładając nawet, że koncert należało odwołać, wiadomość o Roku Braci Kazimierza i Józefa Lipieniów, byłaby odebrana przez mieszkańców Dębicy, jako informacja o takim wydarzeniu. I może jeszcze jedna kwestia z tym wiążąca się. Żeby nie rozpisywać się zbytnio, nastąpi nawiązanie do powiedzenia: Nos do tabakiery, czy tabakiera do nosa? Co było istotą inauguracji. Koncert który miał uświetnić inaugurację obchodów, czy osoba Józefa Lipienia pięciokrotnego medalisty mistrzostw międzynarodowych, w tym wicemistrza olimpijskiego, miała uświetnić koncert? W tej chwili pamięć przywołuje Juliana Tuwima i wierszyk pt. „Rzepka”.
Skoro powiedziało się „a”
Należy powiedzieć „b” (z odrobiną oburzenia). Rok Braci Kazimierza i Józefa Lipieniów, nie jest świętem burmistrzów ani radnych. To powinno być wydarzenie, z szeregiem imprez towarzyszących, jak przystało na byłą stolicę polskich zapasów. Planowanych i zapowiadanych wcześniej, a nie o którym mówi się post factum. Ta zapatrywanie ma swoje uzasadnienie, w następujących faktach.
W dorobku medalowym bracia bliźniacy mają 19 medali imprez mistrzowskich międzynarodowych, w tym złoty i srebrny zdobyte na IO. W sumie 10 dębickich atletów zdobyło 40 medali: 15 podczas mistrzostw Europu, 21 podczas mistrzostw świata, 4 medale olimpijskie. Dorobek na matach krajowych jest nie mniej imponujący: 62 tytuły indywidulane na mistrzostwach Polski seniorów (w sumie 140 medali), 13 tytułów w grupie młodzieżowców, 33 tytuły mistrzowskie w grupie juniorów. Do tych osiągnięć dodać należy tytuły: Klubowy Mistrz Polski (1968), Klubowy Mistrz Polski Juniorów Młodszych (1982), Klubowy Mistrz Polski Juniorów (2005). Zapaśnicza drużyna seniorów KS „Wisłoka” 8‑krotnie zdobyła tytuł Drużynowego Mistrza Polski (1970, 1972, 1973, 1974, 1975, 1976, 1977, 1999), 7‑krotnie tytuły wicemistrzowskie oraz 3 razy zajmowała III miejsca. Podczas finału rozgrywanego w Dębicy uzyskała także tytuł klubowego wicemistrza Europy. Trenerami grupy seniorów było 15 osób, grupy młodzieżowe szkoliło 20 instruktorów i trenerów, kierownikami sekcji było osób 14. UWAGA!!! Zajęcia treningowe odbywały się w 14 miejscach, z czego tylko 5 było salami sportowymi. (S. Jodłowski, 65 lat sekcji zapaśniczej Klubu Sportowego „Wisłoka”, Dębica 2019).

Dębica, MOSiR (2024). Medaliści oraz trenerzy KS „Wisłoka”. Fot. autora
Pora kończyć ten wątek następującymi pytaniami: Czy pomyślano o żyjących twórcach tych sukcesów, ażeby podziękować im podczas inauguracji? Czy planowano zapoznać mieszkańców z programem obchodów i celami, które zamierza się osiągnąć poprzez takie działania? Czy nie był to właściwy moment, na zwrócenie uwagi, że niepokojącymi zjawiskami są: przemocy wśród dzieci i młodzieży oraz jej nie najlepsza kondycja fizyczna? Kłopoty natury psychicznej w tej kategorii wiekowej, wydają się mieć związek z brakiem aktywności związanej z kulturą fizyczną.
Policyjnymi pałkami ani surowymi wyrokami sądowymi nie zmienimy postaw społecznych; nie wyeliminujemy zjawisk patologicznych także. Brak psychologów w szkołach to fakt. Nie łudźmy się, że etaty psychologów skutecznie zastąpią rodzinę, nauczycieli albo nasze obowiązki w tym zakresie.
Po tym naukowym wywodzie, pora nawiązać do pozytywnego przykładu. W inaugurację Roku Polskich Olimpijczyków wpisała się Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Dębicy. Na ścianach korytarza widać obrazy z sylwetkami wybitnych przedstawicieli: lekkiej atletyki (m.in. Irena Szewińska, Tomasz Majewski, Janusz Kusociński), podnoszenia ciężarów (Waldemar Baszanowski), kajakarzy (Robert Sycz i Tomasz Majewski), gimnastyki (Leszek Blanik), skoków narciarskich (Adam Małysz, Kamil Stoch), łyżwiarstwa (Zbigniew Bródka), boksu (Jerzy Kulej), pływania (Otylia Jędrzejczak), kolarstwa (Ryszard Szurkowski) i innych dyscyplin.

Dębica, MiPBP (9.02.2024). Prezentacja sylwetek wybitnych olimpijczyków. Fot. autora
Brakuje zapaśników, co można tłumaczyć tym, że w roku braci Lipieniów zaplanowane zostało spotkanie na żywo. Niedyspozycja wicemistrza olimpijskiego Józefa Lipienia uniemożliwiła mu spotkanie z dziećmi 9 lutego 2024 r. Godnym zastępcą okazał się jego wychowanek Andrzej Szczepanik. Ponieważ była już informacja na ten temat w DZH, nie ma potrzeby obszerniej nawiązywać do tego wydarzenia.
To ciekawie zaplanowane spotkanie. Bardzo dobrze przemyślana koncepcja zainaugurowania Roku Braci Kazimierza i Józefa Lipieniów wśród dzieci. Szkoda, że informacja o tym wydarzeniu nie trafiła na stronę Serwisku informacyjnego miasta Dębica. Nawiązuję do tego nie bez powodu. Będzie on znany za chwilę.
Co zrobiono do tej pory?
Po upływie ponad 65 dni od podjęcia uchwały (13.12.2023) i powierzenie jej wykonania Burmistrzowi Miasta Dębicy (§ 2 uchwały) miasto nie ma planu i harmonogramu działań. Brak rzetelnej i pełnej informacji. Jest za to próba nieudolnej dezinformacji. Zastosowana zasada weryfikacji informacji, o której była mowa wcześniej, dość w niekorzystnym świetle pokazuje dębicki magistrat. Kilka miesięcy temu, jedna z dziennikarek pisała o sytuacji w szeregach policji. Bez satysfakcji nawiązuje do tej wypowiedzi. Podzieliłem jednak pogląd, że kto w tej formacji pracuje, w cyrku się nie śmieje. Obym się mylił. Od czterech lat zauważam symptomy, że ocena taka, może mieć mocne uzasadnienie w odniesieniu do urzędu miejskiego także.
Mariuszowi Szewczykowi wolno…
Śródtytuł ten nie odnosi się jedynie do tablicy poświęconej pamięci pierwszego w Polsce mistrza olimpijskiego Kazimierza Lipienia, która zawieszona została na ścianie wewnątrz budynku UM w Dębicy. Nie chodzi także o pojawienie się przy grobie śp. Kazimierza Lipienia w dniu 6.02.2024 i zrobienie sobie zdjęć. To nie była Panie Burmistrzowie prywatna wizyta. Dlaczego bez sztandaru klubowego oraz miasta?!

Dębica (6.02.2024). Przy grobie K. Lipienia: Mariusz Szewczyk (po lewej) i Maciej Małozięć. Źródło: https://debica.pl/jubileusz-75-rocznicy-urodziny-mistrzow/
Składaliście hołd osobie zasłużonej nie tylko dla miasta Dębicy, lecz dla sportu zapaśniczego w Polsce. Osobie odznaczonej Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1976) oraz (czego nie ujęliście w uzasadnieniu uchwały) Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2005). Nie mogłem tego pominąć, gdyż w otoczeniu sztandarów i kompani honorowej świętujecie inna ważne waszym zdaniem wydarzenia. A może zmierzacie, żeby Kazimierz Lipień był za niedługo zaliczany także do „Wyklętych”?

Dębica (16.08.2014). Zapaśnicy i działacze przy grobie Kazimierza Lipienia
Zasług dla polskiego, a nawet światowego sportu zapaśniczego Kazimierza Lipienia nikt nie kwestionuje. Dwie, może trzy osoby w Dębicy, mają większą siłę oddziaływania, aniżeli światowa sława zapaśnika stylu klasycznego. Potwierdzona: 2. medalami IO, 2. tytułami mistrza świata (w sumie 6 medali), 3. tytułami mistrza Europy (w sumie 6 medali), trzynastoma tytułami indywidualnego mistrza Polski. W sumie na międzynarodowych imprezach rangi mistrzowskiej zdobył 14 medali. Widać, że nie przez przypadek Kapituła przyznała Kazimierzowi Lipieniowi honorowe wyróżnienie „Zapaśnik Stulecia PZZ”.
A teraz do rzeczy: kilka zdań odnoszących się do informacji publicznej, o którą autor wystąpił 2 lutego 2024 r. Udzielono jej w ustawowym terminie 14 dni. I to właściwie jedyna w miarę pozytywna informacja w całej tej historii. Ustawa stanowi, że udostępnianie informacji publicznej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku (art. 13 ust.1). Gdyby nie starano się w urzędzie ukryć istniejącego stanu rzeczy, odpowiedzi można było udzielić w terminie trzech, czterech dni. Stało się inaczej i z nadesłaniem odpowiedzi wstrzymano się do 16 lutego 2024, czego konsekwencje ocenią czytelnicy.
Od ogółu do szczegółu
Wniosek o informację publiczną obejmował następujący zakres przedmiotowy:
- Udostępnienie program działań i harmonogramu jego realizacji oraz informacji jakie cele zamierzano osiągnąć poprzez realizację uchwały z 13 grudnia 2023 r.
- Z związku z uchwałą nr LXXXVII/670/2024 w sprawie zmiany brzmienia uchwały i nadania nowego brzmienia, udostepnienia plan działań i harmonogramu jego realizacji.
- Jakie cele społeczno-użytecznie planuje się osiągnąć realizując poszczególne przedsięwzięcia w ramach przyjętego programu działań, po zmianie brzmienia uchwały.
Autor wychodził z założenia, że zapowiedzi z 2022 r. pozwoliły na wypracowania koncepcji działania, dostosowanej do ustalonego celu i przewidywanych okoliczności. Planowanie to podstawa racjonalnego wykorzystania sił i środków, dla uzyskania zamierzonego celu. W ogólnym zarysie zawiera je uzasadnienie uchwały (Nr LXXXV/638/2023) tj. „upamiętnienia dziedzictwa Kazimierza Lipienia i podkreślenia jego szczególnej roli oraz imponującego wkładu w rozwój i promocję dziedziny sportu, jaką są zapasy”. Ponadto, podjęcie przez Radę Miejską uchwały, „wpisze się również w decyzję Sejmu, który postanowił, że 2024 będzie w naszym kraju rokiem Polskich Olimpijczyków w uznaniu zasług i wyjątkowego znaczenia występów polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich, w 100-lecie zdobycia pierwszego medalu olimpijskiego”(tamże).
Nie sposób przejść do treści informacji publicznej, bez zwrócenia uwagi na błędy. Sejm nie wydał decyzji, lecz podjął uchwałę; słowo postanowienie też wydaje się niefortunnie zostało użyte. Biorąc pod uwagę trzy ważne pieczęcie na dokumencie, w tym jedna radcy prawnego, niezbyt to dobrze świadczy o nadzorze, bo przecież zastępca burmistrza Maciej Małozięć treści uzasadnienia sam nie pisał.

pismo OK.1431.2.15.2024.MB (1)
Odpowiedź udostępniona została w całości (pdf pisma OK.1431.2.15.2024.MB). Można zatem podzielić się uwagami.
Pierwsza z nich, że nie jest precyzyjna, tzn. nie odnosi się do meritum. Nie ma planu, nie ma harmonogramu, to i o celach jakie zamierza się osiągnąć nie ma podstawy pisać. To co jest jeszcze w sferze zamierzeń informacją publiczną nie jest. Czy na taką odpowiedź potrzeba było aż czternastu dni?
Uwaga druga, czyniona jest przy założeniu, że burmistrz Mariusz Szewczyk wykazując dobrą wolę, chciał pomóc autorowi w dokumentowaniu wszystkiego, co wiąże się z obchodami roku braci Lipieniów. Wszystko to co już wydarzyło się oraz wydarzy w przyszłości, będzie wykorzystanie jako informacja do kolejnej publikacji o braciach Lipieniach.
O spotkaniu dzieci w MiPBP w Dębicy było wiadomo. W DZH o tym wydarzeniu ukazała się informacja. Zainteresowanie ukierunkowane zostało, jak odebrał to burmistrz lub zastępca. Ustalono, że informacji w Serwisie informacyjnym miasta Dębica o tym wydarzeniu nie było. Pojawiło się w piśmie, że „zorganizowano”. A co by się stało, gdyby napisano, że było to zorganizowane przez pracowników biblioteki?
Druga informacja związana ze słowem „zorganizowano” (…) – „dębickie dyktando o tematyce nawiązującej do obchodów roku braci Lipieniów”. Nie zorganizowano Panie Burmistrzu! 15 bm. była informacja, że takie dyktando odbędzie się 21 lutego 2024 roku. Gdyby redakcja DZH przyjęła Pana standardy w polityce informacyjnej, czytelnicy nasi zostaliby wprowadzeni w błąd! My dbamy o prawdę i podejmujemy starania, żeby rzetelnie informować.
Dlatego też, artykuł niezależnie od jego opublikowania w Aktualnościach DZH, przesłany zostanie Panu, w celu ustosunkowania się do podniesionych zarzutów. Sobie prawdę rzec – najwspanialsza prawda.
Jan Swół