Dębica w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku nazywana była stolicą polskich zapasów. Lecz sukcesy sportowe na zapaśniczych arenach świata: Wacława Orłowskiego, Kazimierza Lipienia, Andrzeja Skrzydlewskiego, Jana Michalika, Józefa Lipniewicza, Józefa Lipienia, Ryszarda Świerada, Romana Wrocławskiego, Wiesława Kucińskiego, Andrzeja Tomaszewskiego, to historia dość odległa. To również historia smutna z wielu powodów. Pierwszy z wymienionych medalistów, W. Orłowski, zdobył w 1967 roku brązowy medal mistrzostw świata dla KS „Wisłoka”. Listę medalistów zamyka A. Tomaszewski, który zdobył brązowy medal w Teheranie w 1996 r. Dziesięciu dębickich atletów zdobyło łącznie 40 medali: 21 na mistrzostwach świata; 15 na mistrzostwach Europy; 4 podczas Igrzysk Olimpijskich. Pierwszym w historii polskiego zapaśnictwa, złotym medalistą IO w Montrealu (1976) został Kazimierz Lipień. Wiele wody upłynie w Wisłoce, zanim w Dębicy powstaną warunki pozwalające wzbogacić dorobek medalowy klubu. Brak zaplecza sportowego to tylko jeden z powodów.

Mistrz olimpijski Kazimierz Lipień. Fot. A. Łokaj, PBC
Ocalić od zapomnienia
W książce pt. Dębickie zapasy (2017) autorzy (P. Krysiak, S. Jodłowski) opisali lata świetności sekcji zapaśniczej KS „Wisłoka”. Historia zaprzepaszczenia tego dorobku czeka na pilne opracowanie. Jeszcze można dotrzeć do osób, które pozbywały się klubowego majątku! Czas przemija, reformatorzy i uzdrowiciele klubowi odchodzą, a dokumentacji klubowej jest coraz mniej. W sekcjach kluczowych, żywotnych z perspektywy historii KS „Wisłoka” brakuje jej niekiedy zupełnie. Klub został przejęty w 2007 r. przez gminę miasto Dębica, lecz co się dzieje z dokumentacją klubu, pamiątkami i sportowymi trofeami, jest poza zainteresowaniem władz miasta. Czesław Korzeń, zawodnik, trener, działacz klubowy, przedsiębiorca i społecznik tworzy Izbę Pamięci za własne pieniądze. To dość zastanawiające; burmistrz miasta Dębica Mariusz Szewczyk pomoc deklaruje, a z jakiś powodów Cz. Korzeń z tej pomocy nie korzysta. Ponieważ z tytułu wynika optymizm, pora zmierzać do sedna wypowiedzi.
Współautor książki przytoczonej na wstępie, Stanisław Jodłowski, doszedł do wniosku, że osobę Kazimierza Lipienia należy upamiętnić w sposób szczególny. Pomysł uzyskał szeroką aprobatę. Pojawił się inwestor, który pokrył koszty wykonania tablicy, znaleźli się mieszkańcy Dębicy, którzy zadeklarowali pomoc. Grupa inicjatywna podzieliła się pomysłem z burmistrzem miasta Dębica Mariuszem Szewczykiem 5 listopada 2021 r.
Ażeby nie wpisywać się w rolę arbitra, adekwatne będzie napisanie, że włodarz pomysł przyjął do wiadomości. Odbyło się także drugie spotkanie w tej samej sprawie, także w miejscu urzędowania burmistrza (21.04.2022). Oczywiście ze wspomnianym burmistrzem. W czerwcu 2022 r. tablica już wisiała. Przygotowania do jej uroczystego odsłonięcia trwały już od kilku miesięcy. Poseł Kazimierz Moskal odwiedzał gabinety ministerialne w Warszawie. Zanosiło się na wydarzenie, o którym będzie mówione nie tylko w Polsce, ale także poza jej granicami z uznaniem, a może nawet podziwem. Tak jak mówiono w 1972 r., kiedy Jan Michalik zdobył tytuł mistrza Europy, a Kazimierz Lipień z IO w Monachium powrócił z brązowym medalem. W 1973 r. zawodnicy z KS „Wisłoka” położyli świat na łopatki. Z mistrzostw świata z Teheranu powrócili z tytułami mistrzów świata (Józef Lipień, Kazimierz Lipień), tytułami wicemistrzowskimi (Jan Michalik, Ryszard Świerad). Brązowy medal wywalczył Andrzej Skrzydlewski.

Ponadto był to sukces Polski w wymiarze symbolicznym. W Teheranie, gdzie w 1943 r. rozpoczęty został etap „sowieckiej okupacji”, na cały świat rozległy się dźwięki Mazurka Dąbrowskiego. Jak gdyby na przekór światowym mocarstwom zabrzmiał nie radziecki, lecz polski hymn. Ale nie sięgajmy w tak odległą historię. Nawiązując do tego zmierzałem do wykazania, że zapaśnicy rozsławiali Polskę i Dębicę. Tego nikt nie jest w stanie zmienić, chociaż w okresie trzech dziesięcioleci zrobiono bardzo wiele, ażeby sukcesy te marginalizować. Sport ma także wymiar patriotyczny i społeczny. W Dębicy były osoby, które miały tego świadomość (Zob. np. Wychowania fizyczne i sport szkolny na ziemi tarnowskiej w latach 1945–1989, A. Kozubal, P. Król). To temat na przyszłość.
Z powodu trudności w ustaleniu komu oraz w jakim stopniu pamięć zawodzi – w związku ze zdemontowaniem tablicy – najlepiej odwołać się do najistotniejszych faktów wpisujących się w jej historię. Ta płyta poświęcona Kazimierzowi Lipieniowi miała upamiętniać pierwszego medalistę olimpijskiego w Dębicy z 1972 r. (Monachium), pierwszego w Polsce złotego medalistę IO w Montrealu (1976), „Zapaśnika Stulecia PZZ” oraz inne sportowe dokonania Lipienia.
Grupa robocza pod kierunkiem Józefa Sieradzkiego – przewodniczącego Rady Miejskiej w Dębicy – w składzie której znalazł się Piotr Miłosz (nauczyciel z dębickiego „Mechanika” i przez pewien czas dyrektor KS „Wisłoka”) oraz dwóch specjalistów od robót precyzyjnych 15 czerwca 2022 r. wywierciła otwory i zamocowała śruby w ścianie. Tydzień później (22.06.2022) w godzinach południowych, w budynku Urzędu Miasta, w miejscu uzgodnionym wcześniej tablica już wisiała.

Tablica po jej zamontowaniu. Stoją Paweł Miłosz (po lewej), Józef Sieradzki (po prawej). Fot. dzięki uprzejmości P. Miłosza.
W dzień po zawieszeniu tablica wywołała konsternację u jednego z wpływowych interesantów przybyłych do urzędu w oficjalnych sprawach. Nie złożono żadnej oficjalnej skargi, lecz faktem nie budzącym wątpliwości jest, że zastępca burmistrza miasta Maciej Małozięć wydał polecenie jej zdemontowania. I tak też się stało. Kilkanaście godzin po jej zawieszeniu! Dlaczego nastąpiło to tak prędko? Zaistniały ku temu powody, co wynika z informacji prasowych. Brak jednak przekonywujących argumentów stojących za taką decyzją. Zaskoczenie osób bezpośrednio zaangażowanych w jej montaż było równie ogromne. Koniec przytaczania faktów.
Optymizm? Z jakiego powodu?
Lokalny tygodnik ukazujący się w Dębicy, na pierwszej stronie poinformował: „Rok 2024 w Dębicy rokiem braci Lipieni” i odsyła do właściwego tekstu. Okazją do ogłoszenia kolejnego roku rokiem braci Lipieni będzie 75. rocznica ich urodzin. Rozmowy dotyczące wdrożenia tych planów są bardzo zaawansowane, napisano. Ostateczna decyzja ma zapaść w grudniu, podczas jednej z sesji Rady Miejskiej. Wówczas ogłoszony zostanie plan imprez, przez które uczczeni zostaną najbardziej utytułowani dębiccy zapaśnicy. Miejmy nadzieję, że nie tylko o medalach będzie mowa.
Sport to nie tylko medale. Częstokroć nie zauważa się wynikających zeń społecznych korzyści, a jakże często się je marginalizuje. Może doczekamy się, że w ramach zapowiedzianego roku, z okazji zarejestrowania sekcji zapaśniczej KS „Wisłoka” (1954) władze miasta zorganizują konferencję naukową? 70 lat to także jubileusz. Konferencja mogłaby podobnie przysłużyć się promocji miasta oraz stanowiłaby sposobność do eksponowania historycznych sukcesów.


XV memoriał który odbył się 29.09.2023 r. to także powód do umiarkowanego optymizmu
O „Złotych Bliźniętach” zdań kilka
Piszą o nich w encyklopediach, portalach Internetowych, książkach, broszurach oraz gazetach, czemu nie można się dziwić. Złotymi bliźniętami zostali nazwani przez redaktora Bogdana Tuszyńskiego. Ich życie oraz sportowe kariery opisywane były także w pracach licencjackich i magisterskich. I odkrywać ich należy dalej, bo sukcesy ich oraz innych dębickich zapaśników, jak stare wino, zyskują na wartości. Zechciejmy je tylko zauważyć, pomóżmy je zauważyć innym, a przede wszystkim młodemu pokoleniu.

Wiele papieru poświęcono na opisanie karier sportowych i innych wydarzeń z życia braci Lipieni. Jeden z rozmówców autora, znający ich doskonale, powiedział, że „Józek z Kazkiem urodzili się, ażeby być najlepszymi zawodnikami na świecie”. Faktycznie ich medalowy dorobek jest imponujący.
Kazimierz Lipień zdobył łącznie 14 medali na mistrzostwach międzynarodowych; 12 tytułów mistrza Polski seniorów, 1 wicemistrza i 1 brązowy medal. Na marginesie należy zauważyć błąd w liczbie zdobytych medali widniejący w Wikipedii (nie ujęto złotego medalu na ME w Leningradzie, w 1976 r.)
Józef Lipień zdobył 5 medali mistrzostw międzynarodowych (w tym srebrny medal olimpijski); 9 tytułów mistrza Polski, 3 wicemistrza i 1 brązowy medal.
Bracia bliźniacy urodzili się 6 lutego 1949 r. Kazimierz zmarł 12 listopada 2005 r. w Nowym Jorku. Pochowany został na jednym z cmentarzy komunalnych w Dębicy.
Józef Lipień mieszka w Dębicy. Należy mieć nadzieję, że świętując 75 urodziny doczeka się uhonorowania brata tablicą pamiątkową w miejscu, gdzie zawisła już w czerwcu 2022 r. W sukcesach brata miał przecież niekwestionowany udział.
Jan Swół